Ricotta- puszysty, lekki, delikatny włoski serek, jest
jednym z głównych składników prostego, szybkiego i aromatycznego dania, które
pragnę Wam zaproponować w ramach akcji Viva
Ricotta ogłoszonej na portalu Durszlak.pl. Cukinie z nadzieniem z ricotty
połączonej z kozim serem z dodatkiem oliwy z oliwek, bazylii lub tymianku mogą
stanowić przystawkę, samodzielne jarskie danie, lub dodatek do mięs. Serdecznie zapraszam do ich skosztowania!
Przygotowanie: 15 min.
Pieczenie: 30 min.
Dla 4 osób:
3 średnie cukinie
100 g ricotty
250 g świeżego koziego sera
2 pomidory
3 gałązki bazylii (lub tymianku)
2 łyżki startego parmezanu
6 łyżek oliwy z oliwek
Sól, pieprz
Przygotowanie:
Cukinie umyj, osusz i przekrój wzdłuż na pół. Łyżeczką
wydrąż gniazda nasienne, a następnie pokrój na mniejsze, równe kawałki.
Bazylię umyj, osusz, oberwij listki i posiekaj grubo.
Pomidory umyj i osusz. Przetnij na pół, usuń pestki i pokrój w drobną kostkę.
Ricottę i kozi serek rozgnieć widelcem, dodaj 3 łyżki oliwy z oliwek. Domieszaj pokrojone w kostkę pomidory i połowę bazylii, dopraw solą i pieprzem, dobrze wymieszaj.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180°C. Kawałki cukinii nadziewaj
farszem z ricotty i koziego serka. Ułóż w naczyniu do zapiekania, posyp startym
parmezanem, skrop oliwą i zapiekaj przez około 30 minut.
Po wyjęciu z piekarnika posyp cukinię resztą posiekanej
bazylii i podawaj samą, z zieloną sałatą lub jako dodatek do mięsa.
*Jeśli wolisz, możesz zastąpić bazylię świeżym (lub
suszonym) tymiankiem lub rozmarynem. Ja dodałam do farszu odrobinę tymianku i bazylię,
uważam, że dobrze się razem komponują.
Danie zainspirowane przepisem z książki Cuisine d’été éd.Tomawak.
Mmm wyglądają cudnie! A to jeszcze takie wiosenne piękne danie, sama często robię podobne, ale z kozim serkiem jeszcze ricotty nie łączyłam, muszę spróbować :>
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz, uwielbiam ricottę, jest naprawdę uniwersalnym serkiem (choć podobno nie do końca serkiem), mam jeszcze w zanadrzu parę przepisów z ricottą- na słodko i na słono-, więc może któryś z nich jeszcze zamieszczę w ramach akcji Viva Ricotta.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Angie
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać:) fajne przepisy, które inspirują! Ja jestem miłośniczką koziego sera odkąd zjadłam quiche w Paul'u. Zwróciłam uwagę głównie na desery, wydaję mi się, że ta restauracja może być też natchnieniem dla Ciebie, bo mają bardzo ciekawe pozycje np. millefeuille lub tartelette:)
OdpowiedzUsuńWitaj Karolajna,
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa! Tym bardziej, że dopiero od niedawna prowadzę bloga, więc takie słowa zachęcają mnie do dalszego działania. Czy piszesz o restauracji Paul w Paryżu? Jeśli tak, to nigdy tam nie byłam, przyznam, że rzadko bywam w Paryżu, bo to dość daleko od miejsca, w którym mieszkam, ale jeśli tylko będę miała okazję, to zajrzę na pewno. Ja również uwielbiam kozi serek, więc przepisów z kozim serkiem na pewno będzie na moim blogu dużo. Millefeuille też bardzo lubię, choć to dość trudny w wykonaniu deser, ale pomyślę o tym. Bardzo dziękuję za rady.
Serdecznie pozdrawiam
Angelina
Paryż trochę daleko, ale Paul jest teraz również w Warszawie:) bliżej a można posmakować francuskich smaków:) polecam odwiedzić
OdpowiedzUsuń