czwartek, 12 maja 2016

CUKINIE FASZEROWANE RICOTTĄ I KOZIM SEREM


Ricotta- puszysty, lekki, delikatny włoski serek, jest jednym z głównych składników prostego, szybkiego i aromatycznego dania, które pragnę Wam zaproponować w ramach akcji Viva Ricotta ogłoszonej na portalu Durszlak.pl. Cukinie z nadzieniem z ricotty połączonej z kozim serem z dodatkiem oliwy z oliwek, bazylii lub tymianku mogą stanowić przystawkę, samodzielne jarskie danie, lub dodatek do mięs. Serdecznie zapraszam do ich skosztowania!




 Przygotowanie: 15 min.

Pieczenie: 30 min.



Dla 4 osób:
3 średnie cukinie

100 g ricotty
250 g świeżego koziego sera

2 pomidory
3 gałązki bazylii (lub tymianku)

2 łyżki startego parmezanu
6 łyżek oliwy z oliwek

Sól, pieprz

Przygotowanie:
Cukinie umyj, osusz i przekrój wzdłuż na pół. Łyżeczką wydrąż gniazda nasienne, a następnie pokrój na mniejsze, równe kawałki.
Bazylię umyj, osusz, oberwij listki i posiekaj grubo. Pomidory umyj i osusz. Przetnij na pół, usuń pestki i pokrój w drobną kostkę.

Ricottę i kozi serek rozgnieć widelcem, dodaj 3 łyżki oliwy z oliwek. Domieszaj pokrojone w kostkę pomidory i połowę bazylii, dopraw solą i pieprzem, dobrze wymieszaj.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180°C. Kawałki cukinii nadziewaj farszem z ricotty i koziego serka. Ułóż w naczyniu do zapiekania, posyp startym parmezanem, skrop oliwą i zapiekaj przez około 30 minut.
Po wyjęciu z piekarnika posyp cukinię resztą posiekanej bazylii i podawaj samą, z zieloną sałatą lub jako dodatek do mięsa.
*Jeśli wolisz, możesz zastąpić bazylię świeżym (lub suszonym) tymiankiem lub rozmarynem. Ja dodałam do farszu odrobinę tymianku i bazylię, uważam, że dobrze się razem komponują.
Danie zainspirowane przepisem z książki Cuisine d’été éd.Tomawak.





5 komentarzy:

  1. Mmm wyglądają cudnie! A to jeszcze takie wiosenne piękne danie, sama często robię podobne, ale z kozim serkiem jeszcze ricotty nie łączyłam, muszę spróbować :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za miły komentarz, uwielbiam ricottę, jest naprawdę uniwersalnym serkiem (choć podobno nie do końca serkiem), mam jeszcze w zanadrzu parę przepisów z ricottą- na słodko i na słono-, więc może któryś z nich jeszcze zamieszczę w ramach akcji Viva Ricotta.
    Serdecznie pozdrawiam
    Angie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać:) fajne przepisy, które inspirują! Ja jestem miłośniczką koziego sera odkąd zjadłam quiche w Paul'u. Zwróciłam uwagę głównie na desery, wydaję mi się, że ta restauracja może być też natchnieniem dla Ciebie, bo mają bardzo ciekawe pozycje np. millefeuille lub tartelette:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Karolajna,
    Bardzo dziękuję za miłe słowa! Tym bardziej, że dopiero od niedawna prowadzę bloga, więc takie słowa zachęcają mnie do dalszego działania. Czy piszesz o restauracji Paul w Paryżu? Jeśli tak, to nigdy tam nie byłam, przyznam, że rzadko bywam w Paryżu, bo to dość daleko od miejsca, w którym mieszkam, ale jeśli tylko będę miała okazję, to zajrzę na pewno. Ja również uwielbiam kozi serek, więc przepisów z kozim serkiem na pewno będzie na moim blogu dużo. Millefeuille też bardzo lubię, choć to dość trudny w wykonaniu deser, ale pomyślę o tym. Bardzo dziękuję za rady.
    Serdecznie pozdrawiam
    Angelina

    OdpowiedzUsuń
  5. Paryż trochę daleko, ale Paul jest teraz również w Warszawie:) bliżej a można posmakować francuskich smaków:) polecam odwiedzić

    OdpowiedzUsuń