Publikuję je w ramach
„Miodowej akcji - na pomoc pszczołom” ogłoszonej na Durszlaku.pl, której założycielka
zwraca bardzo słusznie uwagę na poważny problem masowego wymierania pszczół. Od
kilku lat pszczołom grozi wyginięcie, co wynika głównie z zanieczyszczenia
środowiska oraz stosowania środków chemicznych na terenach uprawnych. Jak
oszacowano, w Ameryce Północnej co roku ginie jedna trzecia populacji, w
Chinach są miejsca, gdzie pszczół nie ma już w ogóle. A w Europie na
przestrzeni trzech ostatnich lat w okresie jesienno-zimowym śmiertelność wśród pszczół
wynosiła około 20 proc. Bez pszczół i innych owadów zapylających nie byłoby
roślin i poprawnie działającego ekosystemu. A jeśli nie będzie przyrody
wytwarzającej tlen, to życie człowieka będzie również zagrożone. Albert
Einstein mawiał, że "kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi,
człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia". Abyśmy mogli nadal
korzystać z miodu i jego dobroczynnych właściwości, ratujmy pszczoły!
Dla 4 osób:
● 4 filety z łososia
(ok. 200 g każdy)
● 6 łyżek oliwy z
oliwek
● 3 łyżki miodu
● 4 łyżki musztardy Dijon
● 3-4 gałązki
świeżego rozmarynu
● 2 ząbki czosnku
● sok z ¼ cytryny
● 3 słodkie jabłka
● masło do smażenia
Przygotowanie:
Filety z łososia umyj
i osusz papierowym ręcznikiem. W płaskim naczyniu wymieszaj oliwę z oliwek,
miód, musztardę, czosnek i sok z cytryny. W przygotowanej marynacie obtocz
rybę, przykryj i odstaw na kilka godzin do lodówki.
Rybę przełóż do
naczynia do pieczenia, piecz około 15 minut w temperaturze 190°C.
W międzyczasie obierz
jabłka i pokrój je na ćwiartki.
Na patelni rozgrzej
masło, dodaj jabłka i rozmaryn, duś na małym ogniu około 10 minut, a następnie
wyjmij gałązki rozmarynu.
Upieczonego łososia
podawaj z jabłkami, dekorując danie gałązkami rozmarynu lub listkami świeżej
mięty.
Łosoś prezentuje się bardzo apetycznie, dziękuję za dodanie przeisu do mojej akcji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Angie